Witamina C jest niezbędna do syntezy karnityny. Karnityna jest transporterem cząsteczki kwasu tłuszczowego z cytoplazmy komórki do mitochondriów, czyli jedynego miejsca, gdzie kwas tłuszczowe mogą być spalone do dwutlenku węgla, z wytworzeniem energii.

Nie ma karnityny, nie ma spalania tłuszczów, brakuje energii a tłuszcze odkładają się w tkance tłuszczowej. Enzymy produkujące karnitynę bezwzględnie potrzebują witaminy C jako koenzymu. Jeśli nie ma karnityny w naszych mitochondriach spalane mogą być tylko glukoza i białka, które dostają się do nich bez udziału karnityny.

Osoby z nadwagą i otyłe powinny spożywać większą dawkę witaminy C, warto aby sprawdziły sobie poziom witaminy C we krwi. Wysoki jej poziom zapewni możliwość wytworzenia karnityny w organizmie i mechanizm spalania kwasów tłuszczowych nie będzie zaburzony, bo karnityna wprowadzi do mitochondriów kwasy tłuszczowe a one z nich energię.

Warto podkreślić,że karnitynę nasz organizm potrafi sam syntezować 35 mg na dobę lub  wystarczającą jej ilość dostarczamy w diecie np. spożywając czerwone mięso ( w wołowinie znajduje się nawet 200mg w 100g porcji ). Suplementacja karnityny pod kątem zwiększenia spalania tkanki tłuszczowej nie została potwierdzona naukowo.

Pojawiły się informacje, że warto spożywać l-karnitynę przy zapaleniach przewlekłych które toczą się w tkance tłuszczowej u osób, które pomimo diety i aktywności fizycznej nie mogą schudnąć. Jak również po zabiegach nieinwazyjnych walki z tkanką tłuszczową np. kriolipolizie. Przyjmujemy ją wieczorem przed pójściem spać. Są badania, które potwierdzają jej skuteczność w zmniejszaniu stanów zapalnych w organizmie.